WOJNA, BUCZA, UKRAINA
Głównym impulsem do powstania obrazów były pierwsze dni zbrojnej napaści armii rosyjskiej na niepodległe państwo Ukrainy. Inspiracją stała się fotografia z 25 lutego przedstawiająca przysypanego śniegiem zabitego rosyjskiego żołnierza, wykonana przez Tylera Hicksa z New York Timesa. Prowadzona śniegiem z pierwszego obrazu zaczęłam używać bieli odseparowując ją od kontekstu fotografii. Biel do tej pory była dla mnie oczywistym symbolem czystości, nadziei, niewinności i lekkości, wyrazem duchowości i odrodzenia. Tej, której używałam przestała być „czysta”, to mieszanka czerni i jej własnych, różnych odcieni. Dlatego jest niejednorodna. Nakładana warstwa po warstwie, jak śnieg, zasłania kolejne detale i odsłania nowe znaczenia. Prace z cyklu wojennego są moją potrzebą powiedzenia czyjemuś istnieniu, że je zobaczyłam i zapłakałam nad nim. To jest też mój bardzo osobisty i intymny hołd złożony życiu i śmierci. |